Pij wodę, gdy jest zimno!
Nawodnienie zimą jest nie mniej ważne niż gorącym latem. Nasz organizm automatycznie przy spadku temperatury powietrza podświadomie domaga się mniej wody, co za tym idzie, pijemy mniej. To błąd! Gdy zaczyna się okres zimowy, organizm potrzebuje dodatkowego nawodnienia.
Uczucie suchości w gardle, łaskotanie częściej dokucza zimą, ponieważ ciepłe i suche powietrze w pomieszczeniach z powodu ogrzewania podrażnia śluzówki gardła. Sucha i popękana skóra? To właśnie problem złego nawodnienia. Naturalnie, gdy jest zimno, mniej sięgamy po wodę- częściej pijemy gorące herbaty, napary lub kawy. W zależności od rodzaju jednak takie napoje bardziej działają odwadniająco na nasze ciało. Lepiej sięgajmy po ciepłą wodę z cytryną i imbirem, która dodatkowo rozgrzeje w zimne dni.
W chłodniejsze dni mniej się pocimy, ale ryzyko odwodnienia jest znacznie wyższe niż latem. Dlaczego? Organizm zużywa więcej wody podczas oddychania w suchych i dogrzewanych pomieszczeniach. Na zewnątrz tracimy wodę wskutek intensywnego oddawania ciepła wraz z wydychanym powietrzem. Pierwsze sygnały, które mówią nam o odwodnieniu to zmęczenie, ból głowy, niskie ciśnienie czy senność, za którą winimy złą pogodę. Już tylko utrata 10% wody w organizmie powoduje niezdolność do jakiegokolwiek wysiłku. Aby nie dopuścić do takiego stanu, musimy wyrobić w sobie nawyk picia wody. Tylko jak o tym pamiętać?
Zabierajcie ją ze sobą gdziekolwiek idziecie, czy do pracy przy biurku, w domu lub na spacerze. Są dedykowane aplikacje w telefonie, które przypominają o piciu wody. Na początku będzie to dziwne, ale z biegiem czasu organizm przyzwyczai się i sam będzie się domagał odpowiedniej ilości.
Pamiętaj, że dobre nawodnienie to zdrowie dla naszego ciała. Sprawdź, ile w ciągu dnia pijesz wody lub innych płynów. Ta wartość nie powinna spaść poniżej 2-3 litrów na dobę. Dbajmy o siebie w tym zimowym okresie, a z pewnością zobaczycie efekty.