AKWAPONIKA - CHWILOWY TREND, CZY WŁAŚCIWA DROGA?

Lubimy ekologię i nowoczesne rozwiązania, które w jakimś stopniu próbują poprawić sytuację środowiska naturalnego. Sami przecież próbujemy dołożyć swoją cegiełkę do poprawy sytuacji, eliminując użycie plastiku, czym ograniczamy ilość śmieci. Dlatego bardzo nam się spodobał pomysł uprawy akwaponicznej, bo łączy w sobie dwa ulubione nasze tematy: wodę i ekologię.

Akwaponika to sposób uprawy roślin, w tym uprawnych, w systemie połączonym z hodowlą fauny w zbiornikach, na zasadzie utworzenia symbiotycznego środowiska. Za przykład może posłużyć hodowla rybek, która powoduje oczywiście nagromadzenie zanieczyszczeń związanych z przemianą materii. W prawidłowo funkcjonującym systemie te nieczystości rozkładane są przez bakterie na azotany i azotyny, a te są doskonałym nawozem dla roślin. Tak w skrócie można opisać zasady uprawy, która ma za zadanie oczyścić wodę, a jednocześnie umożliwić uprawę roślin. To ważne w czasach, gdy należy ograniczać użycie wody a przy tym ograniczyć użycie nawozów i chemii. Uzyskane w ten sposób warzywa są ekologiczne, a przy tym nie przyczyniają się do degradacji środowiska, wręcz przeciwnie, pozwalają oczyszczać wodę. I oszczędzać ją! Na przykład uprawa główki sałaty według metod konwencjonalnych wymaga wykorzystania 20 l wody. To samo warzywo w uprawie akwaponicznej wymaga tylko… jednego litra!

Na razie podobne uprawy są prowadzone w formie eksperymentalnej, przynajmniej w Polsce. W Stanach Zjednoczonych i Kanadzie, Emiratach Arabskich podobne instalacje nie służą już wyłącznie dydaktyce, ale pozwalają na produkcję żywności. Dla zobrazowania wydajności takiego systemu dajmy przykład tunelu 30 x 10 metrów. Taki metraż pozwala w skali roku uzyskać 80 tysięcy główek sałaty i aż 750 kg ryb! Taka inwestycja wiąże się jednak ze sporym nakładem finansowym, to może na początku zrażać, jednak system później pozwala uzyskać bardzo dobre zbiory, a nie możemy zapominać przede wszystkim o ekologicznym aspekcie założenia. Zalet jest więcej, bo taką uprawę można prowadzić w terenach nienadających na tradycyjne rolnictwo, nawet tych dotkniętych pustynnieniem. Ten model rolnictwa nie wymaga także zmianowania upraw! Nie ma konieczności stosowania pestycydów, a rośliny są wolne od metali ciężkich, które normalnie pobierałyby z gleby. Szybki wzrost, gęsty zasiew oraz niezależność od typowego sezonu wegetacyjnego do dodatkowe bonusy. Czy są zatem wady? Poza wspomnianymi kosztami inwestycyjnymi jest jeszcze jeden mankament: nie wszystkie rośliny do podobnej uprawy się nadają, na przykład zboże. Świetnie będą plonowały za to truskawki, pomidory, sałata, jarmuż i zioła. Mamy nadzieję, że z niszowej gałęzi rolnictwa akwaponika stanie się wiodącą, bo zalet ma znacznie więcej niż tradycyjna uprawa.